5 błędów na giełdzie, których należy unikać
„Inwestowanie nie jest tak trudne, jak się wydaje. Skuteczne inwestowanie wymaga robienia kilku rzeczy dobrze i unikania poważnych błędów”. – John Bogle, założyciel Vanguard Funds.
Prawdopodobnie słyszałeś, że inwestowanie pieniędzy na giełdzie to najlepszy sposób na rozwój bogactwo w perspektywie długoterminowej. Ale jest to prawdą tylko wtedy, gdy unikniesz błędów – i niestety wiele z twoich naturalnych skłonności może poważnie utrudnić twoją zdolność do wzbogacenia się na giełdzie. Na przykład jesteśmy przygotowani do słuchania wiadomości, podążania za tłumem i ucieczki w bezpieczne miejsce, gdy zbliża się niebezpieczeństwo – ale te tendencje mogą zmienić giełdę w przegraną propozycję. Oto kilka drobnych błędów inwestycyjnych, których musisz się nauczyć unikać, jeśli chcesz zarabiać na swoich inwestycjach.
1. Zbyt dużo handlu
Im więcej kupujesz i sprzedajesz swoje inwestycje, tym większa szansa na utratę pieniędzy. Gdybyś zainwestował 10 000 USD w S & P 500 w 1995 r. I został zainwestowany do 2014 r., Zarobiłbyś 9,85% rocznie, czyli 59 593 USD. Gdyby jednak przegapić najlepsze dziesięć dni w tym 19-letnim okresie, zwrot spadłby do 6,1 procent. Dziewiętnaście lat później Twoje początkowe 10 000 $ byłoby warte 30 803 $.
Czas na rynku to przegrana, a nawet najlepsi rzadko wygrywają.
2. Ignorowanie opłat
Przed przekazaniem jednego dolara doradcy finansowemu lub funduszowi inwestycyjnemu należy zapoznać się z opłatami. Tak, każdy fundusz ma opłatę za zarządzanie inwestycjami, która waha się od 0,03 procent do ponad 1,0 procent.
Witryna SEC.gov wyjaśnia wpływ wyższych opłat na inwestycje, ale Oto przykład: Załóżmy, że jesteś konserwatywnym inwestorem i przez 20 lat inwestujesz 100 000 $ spadku w fundusze, które zwracają średnio 4% rocznie. Pod koniec 20 lat inwestycja, która pobiera opłatę w wysokości 1,0%, miałaby wartość 180 000 USD. Inwestycja, która obciążyłaby 0,25 procent, byłaby warta 210 000 dolarów. To różnica 30 000 USD między wysokimi i niskimi opłatami.
Nie popełniaj błędu, płacąc wysokie opłaty. Możesz uzyskać szeroką dywersyfikację dzięki funduszowi indeksowemu Schwab S & P 500 (SWPPX) za najniższą roczną opłatę za zarządzanie w wysokości 0,03%.
3. Niewystarczające inwestowanie w Twoje 401 (k), aby złapać dopasowanie pracodawcy
Jeśli twój pracodawca dopasowuje procent twojego wkładu do twojego 401 (k) lub 403 (b), to jesteś wyrzucanie darmowych pieniędzy, jeśli nie wniesiesz wkładu. Wielu pracodawców dorównuje swoim składkom na emeryturę dolar za dolara do 5 procent. Jeśli zarabiasz 70 000 USD rocznie, nie inwestowanie 3500 USD na własnym koncie emerytalnym nie tylko pozbawia Cię szansy na zbudowanie solidnego konta emerytalnego, ale mówisz swojemu pracodawcy: „Nie potrzebuję Twoich 3500 USD, dlaczego Nie zatrzymuj tego! ”
4. Inwestowanie na niewłaściwych kontach
Podatki wpływają na większość decyzji finansowych i będą Cię kosztować aby umieścić swoje aktywa finansowe na niewłaściwych kontach.
Gdy osiągniesz maksymalny wynik 401 (k), warto być mądrym, jeśli chodzi o to, które inwestycje mają trafić, ponieważ inne inwestycje są opodatkowane w inny sposób. Jeśli szukasz inwestycji, które chcesz umieścić na koncie podlegającym opodatkowaniu, powinieneś przyjrzeć się akcjom, funduszom powierniczym o niskich obrotach i obligacjom komunalnym, które spodziewasz się utrzymać przez dłuższy czas. To dlatego, że Twoje akcje zyskują są opodatkowane według stawek zysków kapitałowych, na ogół niższych niż zwykłe stawki podatku dochodowego. W większości przypadków najlepiej jest umieścić obligacje opodatkowane jako zwykły dochód w zaliczce na podatek emerytalne konta emerytalne.
5. Próba pokonania rynku
Nie próbuj pokonać rynku, ponieważ są szanse, że tego nie zrobisz. Pogoń za efektownymi strategiami inwestycyjnymi raczej się nie opłaci. W 2015 r. 66 procent aktywnych menedżerów finansowych nie zdołało pokonać zysków rynkowych. Jeśli podobają Ci się te szanse, weź pod uwagę, że między 2005 a 2015 rokiem 82 procent aktywnych zarządzających funduszami nie pobiło zwrotów z indeksu rynkowego S & P 500.
Wielcy inwestorzy, tacy jak Warren Buffett i John Bogle, założyciel Vanguard, są orędownikami inwestowania w tanie, rynkowe fundusze indeksowe. Wydaje się, że historyczne dane giełdowe potwierdzają ich zalecenie długoterminowego inwestowania w fundusze indeksowe.
Dlatego odradzają inwestorom rynku, bo są szanse, że większość inwestorów tego nie zrobi, jednak takie osoby zajmują się zarządzaniem funduszami długoterminowymi, więc ich rekomendacja nie jest całkowicie altruistyczna.Weź pod uwagę, że w danym roku od 60 do 80 procent wszystkich zarządzających funduszami nie pobiło zwrotów z indeksu rynkowego S & P 500, więc zarządzający funduszami mają taką samą trudność jak inwestorzy indywidualni zrób również. Trudno jest pokonać średnie zwroty w benchmarku.