7 okropnych dni bez kawy: eksperyment przeciwlękowy poszedł źle
Pierwszego dnia beształem się za myślenie, że kiedykolwiek mógłbym się z tym pogodzić wyzwanie bez poważnych zmagań.
Oto moje wewnętrzne przemyślenia i spostrzeżenia na temat mojego zdrowia podczas mojego bolesnego tygodnia bez kawy.
„Absolutnie nie mogę tego zrobić”
Właściwie rozpoczęcie tygodniowego wyzwania zajęło mi trzy dni. Pierwszego dnia mój umysł był zamglony i starałem się skupić na pracy. Z poczuciem winy wszedłem do kuchni, żeby pozwolić sobie na pół filiżanki kawy.
Drugiego dnia zrobiłem dokładnie to samo, pokonany przez niemożność po prostu obudzenia się bez kawy.
W końcu trzeciego dnia zamknąłem luki i wyszedłem bez kawy.
Jechałem do babci w innym stanie i dlatego nie miałem do wykonania żadnej pracy obciążającej psychicznie. Ostatecznie był to idealny dzień na rozpoczęcie wyzwania, ponieważ głównie piję tyle samo kawy, ile robię, aby skupić się na pracy jako pisarz.
„Wiedziałem, że dostanę migreny”
Po kilku godzinach jazdy pierwszego dnia bez kawy poczułem zbyt znajome tępe pulsowanie za prawym okiem.
migrena. Pomyślałem, że to może się zdarzyć, ponieważ wiedziałem, że niektórzy cierpiący na migrenę mogą mieć bóle głowy od odstawienia kofeiny.
Gdy waliło mi w głowie, a żołądek zaczął się kręcić, wypiłem Excedrin Migrena (zawierająca kofeinę). Ale migrena po prostu nie ustępowała. Wziąłem trochę ibuprofenu, zanim w końcu przyznałem, że nadszedł czas, aby wziąć jeden z moich leków na migrenę na receptę.
Następnego dnia dostałem łagodną migrenę, chociaż byłem w stanie zdusić ją w zarodku lekami wcześniej. stał się zbyt nie do zniesienia. Trzeciego dnia bez kawy poczułem tępy ból głowy.
Dopiero czwartego dnia bez kawy nie poczułem bólu głowy.
„Od kilku dni nie brałem leków na GERD, ale nawet ich nie potrzebuję”
Codziennie brałem GERD lekarstwo, omeprazol (Prilosec), od lipca ubiegłego roku, kiedy mój refluks żołądkowy nie mógł być dłużej kontrolowany przez sporadyczne Tums. Zwykle biorę omeprazol w dwutygodniowych dawkach leczenia, co oznacza dwa tygodnie z lekami, a następnie jeden tydzień bez.
Odwiedzając babcię, spakowałem lekarstwa na GERD, ponieważ byłem w połowie dawka tygodniowa. Kilka dni po powrocie do domu zdałem sobie sprawę, że nie wziąłem leku w podróż ani go jeszcze nie rozpakowałem, co oznacza, że nie brałem go od prawie tygodnia.
Chociaż w ciągu tygodnia miałem trochę refluksu, nie był on ani w przybliżeniu tak ciężki, jak zwykle bez leków, i prawdopodobnie dlatego zapomniałem go wziąć.
Stosuję dość zdrową dietę ubogą w produkty, które zaostrzają GERD, takie jak czosnek, alkohol i smażone potrawy.
Kawa jest jednym z jedynych czynników wywołujących GERD, który jest częścią mojej diety i zawsze się zastanawiałem gdyby to był winowajca.
„Nie mogę zrobić kupy”
Mam zespół jelita drażliwego (IBS). Jest to wtórne do celiakii, która może siać spustoszenie w zdrowiu moich jelit.
Mam skłonność do zaparć, więc często kilka razy w roku mam ich długie ataki.
Około trzeciego dnia bez kawy zdałem sobie sprawę, że nie robiłem kupy od czasu przed wyzwaniem.
Wiadomo, że napoje zawierające kofeinę mają działanie przeczyszczające- podobne efekty dla wielu ludzi, ja jestem jednym z nich.
Zdecydowałem się wziąć MiraLAX, dostępny bez recepty środek do zmiękczania stolca, aby złagodzić zaparcia.
Ostatecznie potrzebowałem zażywać płyn do zmiękczania stolca kilka razy podczas wyzwania, ale nigdy nie byłem w pełni regularny.
„Popołudniowy spadek energii jest prawdziwy”
Chociaż nie było to łatwe, udało mi się Większość poranków przetrwam bez kawy.
Mgła mózgowa ustępowała każdego dnia i chociaż poranek zaczynał się wolniej, w końcu udało mi się wykonać pracę.
Prawdziwa walka toczyła się wokół 15 lub 16, kiedy poczułem, że zaczynam słabnąć.
Zawsze wypiłem kilka filiżanek zielonej herbaty matcha w nocy, ponieważ zawartość kofeiny jest minimalna i uważam, że to uspokaja mój żołądek.
Tęskniłem za tą małą serią kofeinę każdego wieczoru i zacząłem parzyć matchę coraz wcześniej w ciągu dnia.
Pewnej nocy podczas mojego wyzwania planowałem zobaczyć Journey at Wrigley Field, długo oczekiwaną rodzinny wypad. Tuż przed wyjazdem zażartowałem ze wszystkimi, że potrzebuję drzemki.
Mój brat bliźniak – również główny uzależniony od kofeiny – rzucił mi 5-godzinny zastrzyk energii. Nigdy go nie próbowałem. Ale desperackie czasy wymagają desperackich środków.
Wypiłem zastrzyk i poczułem ulgę, która ogarnęła mnie, gdy moje ciało wypełniło się energią zaledwie 20 minut później.
Może nie powinienem żyć bez kofeiny, pomyślałem.
„Nie sądzę, żeby mój niepokój się poprawił”
Niestety, mój niepokój nie poprawił się zauważalnie podczas tego tygodniowego wyzwania.
Każdy, kto odczuwa niepokój, znajduje rozwiązania, które będą dla niego odpowiednie. Dla mnie kawa to nie to. Nie czułem też żadnej znaczącej poprawy mojego snu. Nadal rzucałem się i obracałem, jak zawsze.
Jestem samozatrudniony jako pisarz i często uważam, że najbardziej produktywny czas to od 7 rano do 12 wieczorem, kiedy jestem pełen kofeiny i mogę brnąć przez moją pracę.
A im więcej pracy wykonuję, tym mniejszy jest mój niepokój. Bez kawy moja poranna produktywność spadła. Nie napisałem tak szybko. Moje terminy były coraz bliższe, a praca przy komputerze była mniejsza niż zwykle.
To prawie tak, jakby kawa łagodziła mój niepokój, ponieważ dodaje mi energii. Muszę dotrzymać wszystkich moich terminów.