Hollywood Heartthrob Richard Gere był żonaty 3 razy! Poznaj kobietę, dla której poczuł się tak ciężko
Co możemy powiedzieć? Richard Gere to przystojny facet. Nie tylko spotykał się z najpiękniejszymi kobietami w Hollywood, takimi jak Diana Ross i Padma Lakshmi, ale był też trzykrotnie żonaty. Aktor był żonaty z modelką Cindy Crawford w latach 1991-1995, aktorką Carey Lowell w latach 2002-2016 i obecnie jest żonaty z Alejandrą Silvą, z którą związał węzeł w 2018 roku.
Podczas małżeństwa z Careyem, Richard spłodził jedno dziecko, syna o imieniu Homer Gere. Nie miał więcej dzieci, dopóki nie spotkał Alejandry i nie powitał syna Alexandra Gere w 2019 roku i drugiego dziecka u hiszpańskiej publicystki w kwietniu 2020 roku.
Pomimo 33-letniej różnicy wieku, Alejandra mówi, że szaleńczo zakochana w mężu i to się nigdy nie zmieni. „Jestem bardzo wdzięczny, że mam Cię w moim życiu, niezwykły i wyjątkowy człowieku. Masz moje życie, dzięki czemu widzę, co jest naprawdę ważne. Niezaprzeczalne! Kocham Cię całym sercem”, blond piękność wypłynęła kiedyś na Instagramie.
Alejandra uwielbia również fakt, że Richard jest „humanitarnym”. Kiedy Alejandra powiedziała Hola! w 2015 roku, że kiedyś „spała na ulicy, żeby zrozumieć walkę bezdomnych”, ujawniła, że aktywizm to pasja, którą dzieli ze swoim mężem. „Najbardziej w nim kocham jego humanitarną stronę” – powiedziała Alejandra. „To bardzo empatyczna osoba”. Nie wątpimy w to ani trochę!
Richard i jego żona tworzą wspaniałą parę, a Alejandra podoba się swojemu partnerowi. „Nie boję się zakasać rękawów i rzucić się do pracy – wyjaśniła. „Jeśli coś robię, wkładam w to 100 procent wysiłku. Jeśli nie mogę, wolałbym tego nie robić”.
Alejandra podekscytowała gwiazdę Pretty Woman, ponieważ świetnie się dogadywali. „Nasza karma została przyciągnięta w chwili, gdy się zobaczyliśmy” – powiedziała. „Nie ignoruję naszej różnicy wieku i tego, co to znaczy być z gwiazdą Hollywood, ale kiedy jest tak silna energia karmiczna, problemy znikają”.
Przewiń poniżej, aby dowiedzieć się więcej o trzech żonach Richarda !