Makaron z sosem pesto
W końcu mam bazylię w moim ogrodzie. Bazylia, której mogę użyć. To ogromny postęp.
Nie jadłem bazylii zimą. Żaden. Uprawa czegokolwiek na zewnątrz w północno-wschodniej Oklahomie od października do marca nie jest możliwa, a ja nie byłem wystarczająco zorganizowany, aby rozpocząć sadzenie roślin domowych na parapecie kuchennym. A potem pojawiła się zaraza – jakakolwiek zaraza bazylii sprawiła, że kupowanie bazylii w dowolnym miejscu w promieniu stu mil od rancza było zdalnie możliwe.
Czy wiesz, jak trudno jest mi żyć bez bazylii przez dłuższy czas? To tortura. Tego lata robię i zamrażam pesto w tacach na kostki lodu, dopóki nie pozostanie we mnie walka. Ponieważ Bóg jest moim świadkiem, nigdy więcej nie obejdę się bez bazylii.
Oto, co przygotowałem na kolację zeszłej nocy. Byłem tak cholernie szczęśliwy, że płakałem.
Właściwie to nadal płaczę.
Bazyli! Bazylia! Kto chce trochę bazylii?
Szkoda. Nie było mnie tak długo bez niego, boję się, że rozstaję się z każdym. Ale możesz go znaleźć na lokalnym targu lub w sklepie spożywczym.
Egg McMuffin. Róg Broadway i Belmont.
Nazwij ten film.
Wrzuć bazylię do robota kuchennego lub blendera.
Zetrzyj trochę parmezanu…
I też dorzuć.
Następnie weź trochę orzeszków piniowych…
I wrzuć trochę. Możesz najpierw wznieść toast na patelni, jeśli masz motywację, i nie mogę jeść pesto, chyba że orzeszki piniowe są uprażone.
Nie należę do żadnej z tych trzech kategorii.
Teraz weź trochę czosnku. Bez niego nie jest tak dobrze.
Obierz czosnek i wrzuć go razem z innymi pięknościami.
Na koniec posyp trochę soli i pieprzu.
Nałóż pokrywkę, włącz maszynę i skrop oliwą podczas mieszania.
Zatrzymaj się, gdy wszystko się połączy. Zdejmij pokrywkę. Trzymaj nos w dowolnym miejscu w pobliżu. Wdychać. Pomyśl, że nie istnieje na ziemi nic, co po długiej, ponurej, pozbawionej życia, szarej, szarej zimie nie pachnie lepiej niż zapach świeżej bazylii. Następnie weź kolejny powiew i umrzyj ze szczęścia.
Zagotuj makaron. Uwielbiam ten kształt, ale fusilli też byłoby cudowne.
W małym rondelku podgrzej trochę śmietany…
I wrzuć trochę masła .
Kiedy masło się rozpuści…
Wrzuć pesto.
Och, czy to piękny widok. Krem. Masło. Pesto.
A świat znów jest wspaniałym miejscem.
Wymieszaj razem, a następnie napisz sonet.
Na koniec wlej trochę parmezanu do sosu. Wymieszaj.
Odcedź makaron, a następnie wrzuć go do miski.
Na wierzch polać kremem pesto.
Garsh.
Garsh garsh garsh.
Na koniec posiekaj kilka pomidorów.
Wrzuć je prosto do…
I rzuć to wszystko razem. Pomidory zostaną podgrzane przez gorący makaron makaronowy i sos śmietanowy i zachowają swój kształt, ponieważ nie są gotowane na śmierć.