Najdroższy Hot Wheel świata: Volkswagen Beach Bomb
Bruce Pascal, zapalony kolekcjoner Hot Wheels, miał zaledwie 7 lat, kiedy te zabawki samochodowe trafiły na rynek w 1968 roku.
„Trudno dziś wytłumaczyć ten szał, ale Hot Wheels był ogromny. Wszyscy moi przyjaciele oszczędzali na zakup wszystkich Hot Wheels, jakie tylko mogli” – powiedział Pascal Volkswagenowi w niedawnym wywiadzie.
Po dzieciństwie Pascal, pełen ścigania się swoimi rozgrzanymi kołami, przechowywał je w pudełku po cygarach w domu swojej matki. Jednak jego miłość do klasycznych samochodów trwała do dorosłości i 30 lat później, w 1999 roku, natknął się na to zakurzone pudełko po cygarach.
„To podekscytowane uczucie, które miałem jako chłopiec, natychmiast się rozpaliło” – powiedział Pascal. „Mój przyjaciel zaproponował, że zapłaci mi 200 dolarów za pudełko cygar. Odmówiłem i trzymałem je, ale to jego oferta sprawiła, że zacząłem badać wartość Hot Wheels i zbierać kolekcje jako dorosły”.
Pragnąc rozwinąć swoją ponownie odkrytą kolekcję, Pascal skontaktował się z innymi kolekcjonerami Hot Wheels i zamieścił ogłoszenia w gazecie. Sięgnął nawet do książki telefonicznej pracowników Mattel z 1969 roku i zadzwonił do byłych pracowników, aby sprawdzić, czy chcą sprzedać któreś ze swoich rzadkich
„Zebrał wszystko, co mógł, w tym pamiątki Hot Wheels, takie jak plany, oryginalne rysunki, broszury sprzedażowe i modele z drewna” – powiedział Volkswagen w swoim ogłoszeniu.

Jego kolekcja zaczęła się powiększać o tysiące, ale jego serce zależało na zdobyciu bardzo wyjątkowy i rzadki Hot Wheels – różowy prototyp Volkswagena Beach Bomb.
„Kiedy Volkswagen i Hot Wheels po raz pierwszy współpracowali przy tworzeniu modelu, miał on narrację z tyłu nadwozia i desek surfingowych. Nie był w stanie utrzymać pozycji pionowej, gdy się toczył, więc Hot Wheels przeprojektował model, zwiększając obciążenie boków i przesuwając deski surfingowe na boki pojazdu.
„Te przeprojektowane modele trafiły do produkcji i zostały sprzedawane z arkuszem naklejek z kwiatami do dekoracji pojazdu, co jest uosobieniem ery „kwiatowej mocy” lat 70. ”- powiedział Volkswagen.
Oryginalne prototypy Beach Bomb były niezwykle rzadkie, ponieważ mieli do nich dostęp tylko pracownicy.
„Słyszałem już o (Beach Bomb) w kolorze fioletowym, zielonym, czerwonym, jasnoniebieskim i złotym. Słyszałem nawet o niepomalowanym modelu ”- powiedział Pascal. „Ale kolor różowy był niezwykle trudny do znalezienia. Większość modeli Hot Wheels była sprzedawana młodym chłopcom, których marka zakładała, że nie chcą bawić się różem”.

Wiadomo, że istnieją tylko dwa z tych różowych prototypów Beach Bomb, dzięki czemu Pascal Chęć posiadania jeszcze silniejszej. Wytropił właścicieli, złożył oferty i nabył obie różowe Beach Bombs.

Pascal sprzedał jeden z modeli innemu kolekcjonerowi, ale ten zachował dla siebie w najlepszym stanie.
„Nie powiem, za ile go kupiłem” – powiedział Pascal – „ale dziś wart jest około 150 000 dolarów”.
Znajdziesz różowego Volkswagena Beach Bomb Pascala, jego najcenniejszy przedmiot , wystawiony w ciemnym pudełku z pleksiglasu w jego muzeum Hot Wheels w Maryland.
„Chcę, aby inni ludzie doświadczyli bomby na plaży. Wiele radości sprawiło mi poznanie klasycznych samochodów i Hot Wheels i mam nadzieję, że uda mi się trochę z tego rozpalić u innych ludzi. Znalezienie tych rzadkich modeli to skarb ”- powiedział Pascal.