Nieuczciwy Abe: dlaczego nie należy używać testu groszowego do sprawdzania głębokości bieżnika
Odkąd Abraham Lincoln był w pobliżu, używaliśmy jego głowy do sprawdzania głębokości bieżnika naszych opon samochodowych.
OK, to jest nie do końca prawda… ale od wieków „test groszowy” był podstawowym środkiem do określenia, czy gumowe opony zużyły się zbyt mocno. Tyle że test groszowy nie jest tak dokładny jak kiedyś. W rzeczywistości niektórzy eksperci odradzają teraz stosowanie testu groszowego.
Dowiedzmy się, dlaczego tak jest.
Bezpieczeństwo opon: zastąpienie grosza ćwiartką
Po pierwsze, ważne jest, aby zrozumieć, czym jest test groszowy. Jeśli nigdy nie robiłeś tego na oponach, musisz wziąć monetę jednocentową, obrócić ją tak, aby czubek głowy Abrahama Lincolna był skierowany w stronę bieżnika opony samochodowej i wcisnąć ją między rzędy bieżnika. Widząc, jaka część jego głowy jest nadal widoczna, a ile zasłonięta, możesz określić, czy bieżnik był na tyle wytarty, że wymagał wymiany opon.
Powodem jest odstęp między głową Lincolna a górną częścią monety wynosiła 2/32 ″, co zostało określone przez Departament Transportu Stanów Zjednoczonych jako standardowa minimalna głębokość dla legalnej głębokości bieżnika. Chociaż nadal jest to wymagane prawem minimum, niektórzy eksperci przeprowadzili testy, aby sprawdzić, czy istnieje duża różnica między jazdą na bieżniku 2/32 ″ a bieżnikiem 4/32 ″. Oczywiście, że jest.
Dlatego obecnie wielu zaleca użycie jednej czwartej opony do przetestowania bieżnika opony. Korzystając z tej samej metodologii, ale mając głowę George’a Washingtona na ćwierćdolarówce, możesz sprawdzić, czy nadszedł czas, aby wymienić opony. Zamiast czekać do 2/32 ″, aby je wymienić, zaleca się zakup nowych, gdy bieżnik spadnie poniżej 4/32 ″.
Pomimo poprawy bezpieczeństwa i jazdy, jaką zapewnia jazda na większej głębokości bieżnika, odwieczny „test groszowy” nadal trwa. Bądź agentem zmian i zacznij korzystać z ćwierćtestu w swoim samochodzie.