Prawa Asimova nie powstrzymają robotów przed krzywdzeniem ludzi, dlatego opracowaliśmy lepsze rozwiązanie
Ale aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo, roboty muszą próbować utrzymywać lub ulepszać uprawnienia ludzi, a także ich własne. To zasadniczo oznacza bycie opiekuńczym i wspierającym. Otwarcie zamkniętych drzwi dla kogoś zwiększyłoby ich siłę. Ograniczenie takiej osoby skutkowałoby krótkotrwałą utratą władzy. Znaczące zranienie mogłoby spowodować W tym samym czasie robot musi starać się zachować własną władzę, na przykład upewniając się, że ma wystarczającą moc do działania i nie utknie ani nie ulegnie uszkodzeniu.
Roboty mogą dostosować się do nowych sytuacje
Stosowanie tej ogólnej zasady zamiast z góry określonych reguł zachowania pozwoliłoby robotowi uwzględnić Kontekst i ocena scenariuszy, których nikt wcześniej nie przewidział. Na przykład zamiast zawsze stosować się do zasady „nie popychaj ludzi”, robot na ogół unikałby popychania ich, ale nadal byłby w stanie odepchnąć ich z drogi spadającemu obiektowi. Człowiek może nadal doznać obrażeń, ale mniej niż jeśli robot ich nie popchnął.
W filmie Ja, Robot, opartym na kilku opowieściach o Asimovie, roboty tworzą uciążliwy stan, który ma zminimalizować ogólne szkody dla ludzi poprzez trzymanie ich w zamknięciu i ” chroniony”. Ale nasza zasada pozwoliłaby uniknąć takiego scenariusza, ponieważ oznaczałoby to utratę ludzkiej władzy.
Chociaż empowerment zapewnia nowy sposób myślenia o bezpiecznym zachowaniu robota, wciąż mamy wiele do zrobienia, aby zwiększyć jego wydajność dzięki czemu można go łatwo wdrożyć na każdym robocie i przełożyć na dobre i bezpieczne zachowanie pod każdym względem. To bardzo trudne wyzwanie. Jesteśmy jednak głęboko przekonani, że wzmocnienie pozycji może nas doprowadzić do praktycznego rozwiązania trwającego i szeroko dyskutowanego problemu, jak powstrzymać zachowanie robotów i jak je utrzymać – w najbardziej naiwnym sensie – „etycznym”.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation. Przeczytaj oryginalny artykuł