W „Horse Soldiers” komik Rob Riggle gra pułkownika, któremu służył w Afganistanie
– – Kiedy myślisz o komiku Robu Riggle, jego bohaterach z „Kaca”, „The Daily Show” „i” 21 Jump Street „, mogą przyjść na myśl.
Ale Riggle to znacznie więcej niż zabawny człowiek. Pochodzący z Kentucky, 47 lat, był w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych przez prawie dwie dekady, a na początku przyszłego roku Riggle weźmie udział w dramacie wojennym, grając pułkownika, pod którym faktycznie służył w Afganistanie.
„Horse Soldiers”, który trafi do kin w styczniu tego roku, przedstawia Riggle z aktorami Chrisa Hemswortha, Michaela Shannona i Michaela Peña oraz opowiada historię jednej z pierwszych jednostek sił specjalnych rozmieszczonych za granicą w następstwie wydarzeń z 11 września.
Riggle powiedział ABC News, że zawsze pasjonował się komedią i aktorstwem, ale jako student Uniwersytetu Kansas miał również licencję pilota i niesamowitą okazję, by służyć jego kraju.
„Mam kontrakt na lot z Korpusem Piechoty Morskiej” – powiedział podczas niedawnej imprezy Dos Equis w Nowym Jorku. „Pomyślałem więc:„ Top Gun, kelner, Top Gun, kelner „Poza tym zawsze chciałem służyć swojemu krajowi, to jest coś, co zawsze chciałem robić. Zrobiłem to. ”
Aktor był pod ręką, aby uczcić nadchodzący sezon futbolu uniwersyteckiego i poszukiwania przez Dos Equis„ Najbardziej interesującego kibica w futbolu uniwersyteckim ”.
Riggle służył w wojsku przez 23 lata i osiągnął stopień podpułkownika. Niektóre z jego najważniejszych wydarzeń to pomoc w ewakuacji ambasady w Liberii i zakładanie obozów dla uchodźców w Albanii.
Ale po wydarzeniach z 11 września 2001 r. Riggle powiedział, że „został aktywowany”.
„Byłem w oddziale rezerwowym na Manhattanie” – powiedział. „Otrzymałem telefon z informacją:„ Zgłoś się do Ground Zero ”. Pracowałem nad stertami gruzu w brygadach kubełkowych od 12 do 18; 12 godzin dalej, 12 godzin przerwy, po prostu ręcznie przenosząc gruz, ponieważ wciąż był przeszukiwany i uratować w tym momencie. ”
Następnie zgłosił się na ochotnika do powrotu do czynnej służby, a listopad został wysłany do Afganistanu. To właśnie tam poznał pułkownika Maxa Bowersa, człowieka, którego gra w „Horse Soldiers”.
„To byli pierwsi faceci,” powiedział o jednostce sił specjalnych. „Połączyli siły z sojuszem północnym w północnym Afganistanie i zrobili naprawdę niesamowite rzeczy; walka w górach na koniu w intensywnych warunkach. Wzięli trzech watażków i zebrali ich razem i walczyli z dość dobrze uzbrojonymi i okopanymi siłami talibów. ”
Kontynuował:„ Ich dowódcą był ppłk Max Bowers. Po tym, jak zgłosiłem się na ochotnika do powrotu do czynnej służby … Pracowałem bezpośrednio dla niego. Był moim bezpośrednim szefem. Zajmowałem się dla niego sprawami publicznymi i niektórymi sprawami cywilnymi. Teraz „gram w filmie”.
Riggle powiedział, że poza swoim doświadczeniem w służbie pod Bowersem na planie byli konsultanci sił specjalnych, którzy pomagali obsadzie ożywić tę historię.
Surrealistyczny charakter tego, jak połączyły się jego doświadczenie aktorskie i wojskowe, nie jest stracony na Riggle.
„To dziwne, jak te rzeczy się potoczyły … Nadal uważam się za szczęściarza, że mogę w nim mieszkać krajem, w którym można mieć więcej niż jedno marzenie i realizować je wszystkie – powiedział.