Wolność słowa i prasy
Podoba mi się lista ważnych spraw profesora Stone’a. Myślę, że przemówienie na temat wyborów, w tym przemówienie, które kosztuje pieniądze, musi pozostać chronione, niezależnie od tego, czy jest publikowane przez osoby fizyczne, korporacje non-profit, związki zawodowe, korporacje medialne, czy też niemedialne korporacje biznesowe. (Bezpośrednie dotacje dla kandydatów, w przeciwieństwie do niezależnych wypowiedzi na ich temat, mogą być ograniczone, jak orzekł Trybunał). Uważam, że ograniczenia dotyczące „mowy nienawiści” powinny pozostać niekonstytucyjne. Zgadzam się jednak, że będą to prawdopodobnie kwestie intensywnie dyskutowane w w nadchodzących latach. Chciałbym również dodać jeszcze trzy kwestie.
Przemówienie z klientem profesjonalnym
Wielu profesjonalistów służy swoim klientom, mówiąc. Psychoterapeuci próbują pomóc swoim pacjentom, rozmawiając Lekarze stawiają diagnozy, przewidują i zalecają leczenie. Prawnicy udzielają porad prawnych, planistów finansowych, porad finansowych. Niektórzy z tych specjalistów również robią różne rzeczy (na przykład przepisują leki, przeprowadzają operacje lub składają dokumenty sądowe, które mają skutek prawny). . Ale większość z tego, co robią, to mówić.
Jednak prawo silnie reguluje takich mówców. Zabrania ludziom udzielania jakichkolwiek porad prawnych, medycznych, psychiatrycznych lub podobnych, chyba że najpierw uzyskają licencje (co może zająć lata i setki tysięcy tak llarsa) – chociaż rząd nie może wymagać licencji, aby ludzie mogli zostać dziennikarzami lub autorami. Prawo pozwala klientom pozywać profesjonalistów za błędy w sztuce, argumentując, że ich opinie lub prognozy okazały się „nierozsądne” i szkodliwe, chociaż podobne pozwy przeciwko gazetom lub nadawcom byłyby niezgodne z konstytucją.
A prawo czasami zabrania lub wymusza szczególne przemówienie tych specjalistów. Niektóre stany zakazują psychiatrom oferowania porad mających na celu zmianę orientacji seksualnej młodych pacjentów. Floryda ograniczyła możliwość wypytywania pacjentów przez lekarzy o posiadanie broni przez pacjentów. Wiele stanów, mając nadzieję przekonać kobiety, aby nie poddawały się aborcji, wymagać od lekarzy, aby mówili pewne rzeczy lub pokazywali pewne rzeczy kobietom, które chcą aborcji. Rząd federalny próbował ukarać lekarzy, którzy zalecają swoim pacjentom używanie medycznej marihuany (co jest nielegalne w świetle prawa federalnego, ale w wielu stanach można ją dostać za pomocą zalecenie lekarza).
Kiedy te przepisy są zgodne z konstytucją? Co więcej, jeśli istnieje wyjątek od pierwszej poprawki n co pozwala na takie regulacje wypowiedzi klienta profesjonalnego, jakich zawodów obejmuje? A co na przykład z przewodnikami wycieczek, wróżbitami, lekarzami weterynarii lub doradcami dietetycznymi? Sądy dopiero zaczynają konfrontować się z konsekwencjami Pierwszej Poprawki tego rodzaju ograniczeń, a stopień, w jakim interes rządu w ochronie klientów – i zapobieganiu zachowaniom, które rząd uważa za szkodliwe – może uzasadniać ograniczanie wypowiedzi klientów profesjonalnych.
Another Perspective
Ten esej jest częścią dyskusji na temat wolności słowa i prasy z Geoffreyem R. Stone’em, Interim Deanem i Edwardem H. Levi Distinguished Service Professor of Law, University of Chicago Law School. Przeczytaj całą dyskusję tutaj.
Mowa ułatwiająca popełnienie przestępstwa
Niektóre przemówienia zawierają informacje, które pomagają ludziom popełniać przestępstwa lub uciec na sucho popełnianie przestępstw. Czasami są to informacje ogólne, na przykład o tym, jak powstają bomby, jak można otwierać zamki, jak można tworzyć śmiercionośne wirusy, jak można łatwo obejść zabezpieczenia technologiczne dzieł chronionych prawem autorskim lub jak zabójca kontraktowy może ujść na sucho z przestępstwem.
Czasami są to konkretne informacje, takie jak nazwiska świadków przestępstw, których przestępcy mogą chcieć uciszyć, lokalizacja funkcjonariuszy policji, których przestępcy mogliby chcieć uniknąć, lub nazwiska tajnych funkcjonariuszy lub agentów CIA. Rzeczywiście, czasami może to być tak znajome, że ludzie migają światłami, aby ostrzec kierowców, że patrzy policjant; ludzie są czasami ścigani za to, ponieważ pomagają innym uniknąć nadmiernej prędkości.
Czasami to przemówienie jest powiedziane specjalnie w celu promowania przestępczości – ale czasami mówi się o tym w innych celach: rozważ książki o chemii, które rozmawiać o materiałach wybuchowych; artykuły prasowe, w których wymienia się nazwiska ludzi, aby czytelnicy nie mieli poczucia, że coś jest ukrywane; lub powieści, które trafnie opisują przestępstwa tylko dla rozrywki. Czasami mówi się o tym ze względów politycznych, na przykład gdy ktoś opisuje, jak łatwo jest ominąć prawo autorskie lub proponowane przepisy zakazujące trójwymiarowego drukowania broni, próbując wyjaśnić, dlaczego te prawa należy odrzucić.
Co zaskakujące, Sąd Najwyższy nigdy nie wyjaśnił, kiedy można ograniczyć takie wystąpienie.Wyjątek od wąskiego podżegania, który dotyczy wypowiedzi mającej na celu przekonanie ludzi do popełnienia nieuchronnych przestępstw, nie nadaje się do wypowiedzi, która – celowo lub nie – informuje ludzi o tym, jak popełnić przestępstwo w pewnym momencie w przyszłości. Jest to również dziedzina, którą Sąd Najwyższy prawdopodobnie będzie musiał zająć się w nadchodzących dziesięcioleciach.
Zasady „Nękania we wrogim środowisku”
Wreszcie, niektóre agencje rządowe, sądy i uniwersytety argumentowały że rząd może ograniczyć wypowiedzi, które dostatecznie obrażają pracowników, studentów lub patronów biznesowych ze względu na rasę, religię, płeć, orientację seksualną itp. Oto jak idzie teoria: Prawo zakazuje dyskryminacji opartej na takich cechach tożsamości w zatrudnieniu, edukacji, i pomieszczenia publiczne. A kiedy mowa jest „surowa lub wszechobecna” na tyle, by stworzyć „wrogie lub obraźliwe środowisko” w oparciu o te cechy, taka mowa staje się formą dyskryminacji. Dlatego argumentuje się, że szeroki zakres wypowiedzi – na przykład pokazywanie flag Konfederacji, niechciane nawracanie do religii, przemówienie ostro krytykujące weteranów, przemówienie sugerujące, że muzułmanie są nielojalni, pokazywanie materiałów o zabarwieniu seksualnym, humor o tematyce seksualnej, stanowiska związane z seksem (np. „brygadzista” lub r „kreślarz”) i nie tylko – może prowadzić do procesów sądowych.
Prywatni pracodawcy zwracają uwagę i ograniczają takie wypowiedzi swoich pracowników. Uniwersytety uchwalają kody mowy ograniczające taką mowę. Nawet przemówienia w restauracjach i innych miejscach publicznych, wypowiedziane przez właściciela firmy lub przez gości, mogą prowadzić do odpowiedzialności właściciela. I nie ogranicza się to do obraźliwego przemówienia skierowanego do konkretnej osoby, która nie chce tego słuchać. Nawet przemówienie zamieszczone na ścianie lub podsłuchane w stołówce może prowadzić do odpowiedzialności, a zatem byłoby stłumione przez prawo dotyczące „wrogiego środowiska”.
Oczywiście prywatni pracodawcy i właściciele firm nie są zobowiązani Pierwsza poprawka, a zatem generalnie mają swobodę ograniczania takich wypowiedzi na temat swojej własności. Nawet pracodawcy rządowi i przedsiębiorstwa mają na ogół dużą swobodę w kontrolowaniu tego, co się mówi o ich własności (z wyjątkiem publicznych uniwersytetów, które na ogół mają znacznie mniejszą swobodę). tutaj rząd naciska na wszystkich pracodawców, uniwersytety i firmy, aby narzucili kodeksy mowy, grożąc odpowiedzialnością tym, którzy nie narzucają takich kodeksów. A ta presja rządu podlega kontroli Pierwszej Poprawki.
Niektóre sądy odrzuciły niektóre zastosowania teorii „wrogiego środowiska” na podstawie Pierwszej Poprawki; inni podtrzymali inne aplikacje. To także jest coś, co Sąd Najwyższy będzie musiał rozważyć.